Dlatego też zespoły rozważają zakaz testów w czasie sezonu w przyszłym roku by ograniczyć koszty. Dla przypomnienia to te same testy, które zostały w tym roku wprowadzone...
Testy mieliśmy już po GP Bahrajnu i Hiszpanii. Nie wszyscy są przekonani czy są one uzasadnione. Co najgorsze nawet testy przedsezonowe mają być ograniczone do dwóch sesji. Dodatkowo mogą się odbyć tylko w Hiszpanii, bo zespoły nie chcą płacić za transport do Bahrajnu.
W zespołach też nie ma jednego podejścia do oszczędzania. Przykładowo zdaniem Jamesa Allisona z Ferrari: "Regulacje sportowe są ogólnie bardziej efektywne. Największą ilość pieniędzy można oszczędzić zmieniając sportową stronę sportu”
Tymczasem, Eric Boullier z McLarena uważa, że F1 powinna być ostrożna: "Im więcej zmian w przepisach, tym więcej pieniędzy będziemy musieli wydać na przystosowanie naszych firm do nich”
To oczywiście jeden z pomysłów. Inne to: standaryzacja wybranych części, rozszerzenie zasad parku zamkniętego i redukcję liczby personelu, który może brać udział w weekendach Grand Prix.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Jak poprawilibyście F1 i przy okazji ograniczyli koszta? Tylko proszę nie wspominajcie o powrocie tankowania i rowkowanych opon, to już ostatnio przerabialiśmy...