Antonio Giovinazzi dostał 10-sekundową karę za jazdę zbyt blisko dźwigu w neutralizacji.
Decyzja ta ostatecznie nie ma jednak wpływu na pozycję końcową Włocha. Kierowca Alfy Romeo był 16 sekund przed Romainem Grosjeanem na mecie.
"Dyrektor wyścigu poinstruował wszystkich kierowców, aby pokonywały ósmy zakręt z prawej strony z powodu dźwigu pracującego w tym miejscu. Dodatkowo pojawiły się tam podwójne żółte flagi."
Sędziowie uznali, że zwolnił wystarczająco, ale będący na miejscu porządkowi stwierdzili, że przejechał zbyt blisko. Była to potencjalnie niebezpieczną sytuacją. Stąd też kara, ale koniec końców, nic ona nie zmienia. To i tak był najlepszy wyścig Antonio w karierze. Po raz pierwszy jechał wyścig Formuły 1 na prowadzeniu.