Teraz, jako że sprawa jest w toku to wyciekły dokumenty, z których można dowiedzieć się wielu rzeczy. Zawodnik ma podpisany kontrakt na dwa lata, sezony 2019 i 2020. Kontrakt opiewa na kwotę 55 milionów dolarów za ten okres.
W umowie znajdują się jednak jeszcze dodatki, takie jak wydatki na fizykoterapię w kwocie 100 tysięcy funtów w 2019 roku. Bonusy zależne od osiągów w kwocie 10 milionów dolarów na sezon. Dodatkowy milion dolarów za wygranie pierwszego wyścigu dla Renault. Miał otrzymać też na własność bolid, w którym wygra ten wyścig. Daniel otrzymał też dodatkowe pieniądze za wystąpienie w serialu Netflixa "Drive to survive". Prawdopodobnie chodzi o "prywatną" część, w której widzimy go w pierwszym odcinku. Menadżer Ricciardo prowadził też rozmowy z firmą Huawei, której kierowca miał zostać ambasadorem.
Z papierów można też się dowiedzieć ile Daniel Ricciardo kasuje za spotkanie z sponsorami. W GP Abu Zabi rok temu Australijczyk podpisał kontrakt z firmą VPS i za wizytę o której możecie przeczytać tutaj, skasował 35 tysięcy dolarów
Dodatkowo wczoraj ukazały się wyniki finansowe zespołu. Znając zapisy w umowie Daniela łatwo dojść do wniosku, że Renault wydaje rocznie ponad 12,5% swojego budżetu na pensję tylko jednego kierowcy.
Renault w 2018 roku zanotowało przychody w wysokości 146,6 mln funtów. W 2017 roku było to 136,2 mln funtów, a w 2016 roku 119,7 mln funtów. Zespół ma wyższe wpływy od sponsorów i wyższe premie za wyniki z zeszłego roku. Wydatki były również większe, Renault zatrudnia coraz więcej osób. Bezpośrednie koszty działalności wzrosły o 18,8 mln funtów do 132,7 mln funtów.
Poniżej znajdziecie kilka z dokumentów, które wyciekły. Oryginały w formacie PDF miały również ukryte informacje, ale w taki sposób, że po zaznaczeniu ukryta treść się ujawniała...
Dokumenty pochodzą od konta @formulamoney
