Podobno w kontrakcie Orlenu i Kubicy są stosowne zapisy co do wycofywania się z wyścigów. Polak może zostać wycofany z wyścigu tylko w przypadku choroby, nagłej awarii czy innych tego typu zagrożeń. Katalog możliwych scenariuszy nie przewiduje jednak wycofania z powodu oszczędzania części.
"W związku z wycofaniem Roberta Kubicy z niedzielnego wyścigu w ramach Grand Prix Rosji, zwróciliśmy się z oficjalną prośbą o wyjaśnienia do zespołu ROKiT Williams Racing. Na ich podstawie będziemy podejmować działania związane z egzekwowaniem zobowiązań wynikających z umowy"
Widać, że sytuacja na linii Orlen - Kubica - Williams jest coraz gorsza. Ciekawe tylko jak to wszystko się skończy. Nicolas Latifi teoretycznie już może wystąpić do FIA o wcześniejsze przyznanie superlicencji, ponieważ spełnia już jej warunki i jeśli nastąpi rozłam w rozmowach między sponsorem Polaka, a zespołem to Robert może nie ukończyć tego sezonu.
Orlen w każdym razie będzie czekać na wyjaśnienia. Na pewno będą domagali się rekompensaty, jeśli zapisy umowy nie zgadzają się z sytuacją z Rosji. Co z tego wyniknie? Czas pokaże.
W związku z wycofaniem Roberta Kubicy z niedzielnego wyścigu w ramach Grand Prix Rosji, zwróciliśmy się z oficjalną prośbą o wyjaśnienia do zespołu ROKiT Williams Racing. Na ich podstawie będziemy podejmować działania związane z egzekwowaniem zobowiązań wynikających z umowy— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) October 3, 2019