Francja, Belgia i Rosja. Te trzy Grand Prix zostały wybrane do przetestowania wyścigu kwalifikacyjnego, który może zostać w przyszłości wprowadzony w ramach nowego formatu weekendu Grand Prix.
W 2020 roku w tych Grand Prix, zamiast kwalifikacji ma odbyć się wyścig o długości 100 kilometrów + jedno okrążenie, kolejność startowa odwrotna do klasyfikacji generalnej. To będzie test. Jeśli się sprawdzi, to będą planować, wprowadzić to na stałe w 2021 roku.
Wybrano Francję i Rosję, ponieważ tam wyścigi przeważnie są dosyć nudne, a Belgię pewnie dlatego, żeby zobaczyć, jak sprawdzi się to na torze, na którym łatwo wyprzedzać.
Auto Motor und Sport informuje, że to jest ostateczny plan Liberty Media i wymaga zgody wszystkich zespołów, ale wcześniej były za więc sądzę, że tu nic nie ulegnie zmianom.
Moim zdaniem to się nie sprawdzi. Stracilibyśmy klasyczną walkę o wykręcenie najlepszego czasu w kwalifikacjach. Na dodatek walka w stawce może doprowadzić do wypadków, które normalnie nie mają miejsca w sobotę, a to może spowodować wzrost kosztów.
Na pewno wyścigi byłyby bardziej nieprzewidywalne, tylko czy w stawce, w której mamy zespoły B czołówki, nie doszłoby do sytuacji, w której ktoś jest przepuszczany, a inny kierowca blokowany?
Co ciekawe w mini wyścigu nie będzie obowiązkowego pit stopu, więc zawodnicy mogą go przejechać na jednym komplecie opon. Przez to w niedzielnym wyścigu pierwsza dziesiątka też wystartuje na oponach, które sami wybiorą, a nie na tych z Q2.
- Home-icon
- Wyniki
- Sezon 2024
- _Kalendarz 2024
- _Kalendarz F1 na telefon
- _Zasady F1 na sezon 2024
- _Składy zespołów
- _Tory F1
- Aktualności
- Inne
- _Zakazane w F1
- _Sezon 1994
- _Wypadek Senny
- _Papierowe bolidy do składnia
- Kup dostęp do transmisji
- _Wszystko o F1 TV
- _Kup F1 TV
- Echa Padoku
- Książki
- Recenzje
- Prezenty