Skąd taka informacja? Otóż w regulaminie technicznym na sezon 2021 można znaleźć zapis, którego słownictwo wskazuje na to, że jest skierowanie właśnie w system DAS. Oznacza to, że FIA faktycznie wiedziała o tym rozwiązaniu, ale było za późno, żeby go wprowadzić do tegorocznego regulaminu
Dokładnie zapis wygląda tak:
10.5.2 The re-alignment of the steered wheels, as defined by the position of the inboard attachment of the relevant suspensions members that remain a fixed distance from each other, must be uniquely defined by a monotonic function of the rotational position of a single steering wheel.W skrócie jest tam napisane, że kierownica musi być zamontowana na stałe w jednej pozycji i może wykonywać tylko ruch obrotowy, a łączenia kół z układem kierowniczym muszą mieć stałą odległość między sobą. Czyli można normalnie kołami skręcać, ale nie można wpływać na ich zbieżność w żaden sposób. Tym samym nie tylko zablokowali możliwość sterowania takim systemem samą kierownicą, ale też w każdy inny sposób.
Ciekawi mnie, czy widząc taki zapis w regulaminie, inne zespoły nie zastanawiały się, dlaczego FIA go wprowadziła.
W każdym razie to jest Formuła 1. Tutaj wygrywają najlepsi, którzy łączą najlepszych kierowców z najlepszymi rozwiązaniami. FIA wie, że o takie super ciekawe rozwiązania coraz trudniej, dlatego przeważnie po ich wprowadzeniu przez jakieś zespoły zezwala na nie, a dopiero w kolejnych sezonach są zakazane. Tak było z podwójnymi dyfuzorami, potem dmuchanymi dyfuzorami, kanałami F itp.
Na sezon 2020 zostało jednak kilka pytań. Czy Mercedes dużo zyska na tym, że korzysta z DAS? Czy inni będą chcieli skopiować to rozwiązanie? Czy warto poświęcić czas i zasoby na coś, z czego nie będzie można korzystać w 2021 roku?
Moim zdaniem Mercedes będzie miał w tym roku przewagę, a inni o ile nie będzie to trudne, skopiują DAS. W innym przypadku większość i tak skupi się na sezonie 2021.