Zespoły, kierowcy i cała obsługa Grand Prix Australii już jest na miejscu w Melbourne. W piątek za dwa dni pierwsze treningi. Tymczasem restauracja obok toru Albert Park znajduje się na ustach wszystkich lokalnych fanów, po tym jak zdiagnozowano koronawirusa u 70-letniego Australijczyka, który tam przebywał.
Aktualizacja: Czterech członków zespołów F1 poddano kwarantannie
Według lokalnych mediów mężczyzna prawdopodobnie miał objawy zaraz po powrocie z Singapuru w piątek, podróżując również przez Egipt, Izrael i Jordanię. Zamiast izolować się zgodnie z instrukcjami miejscowych urzędników służby, w sobotę wziął udział w uroczystości w restauracji Albert Park Hotel, która znajduje się na północny wschód od toru.
Oficjalne ponowne otwarcie lokalu zostało przełożone, a personel tam pracujący został objęty kwarantanną.
W piątek rano mężczyzna odwiedził również rynek w Melbourne, kilka przecznic dalej na północ. Dopiero w niedzielę lekarz zdiagnozował u niego koronaawirusa, jest to jeden z 18 potwierdzonych przypadków odnotowanych w stanie Victoria.
Australia wczoraj wprowadziła zakaz przyjmowania obcokrajowców przylatujących z Włoch, więc jeśli z któregoś zespołu pracownik przyleciał wczoraj wieczorem właśnie stamtąd to zostanie odesłany i nie weźmie udziału w Grand Prix Australii.
AKTUALIZACJA: GP Australii zostało odwołane
- Home-icon
- Wyniki
- Sezon 2024
- _Kalendarz 2024
- _Kalendarz F1 na telefon
- _Zasady F1 na sezon 2024
- _Składy zespołów
- _Tory F1
- Aktualności
- Inne
- _Zakazane w F1
- _Sezon 1994
- _Wypadek Senny
- _Papierowe bolidy do składnia
- Kup dostęp do transmisji
- _Wszystko o F1 TV
- _Kup F1 TV
- Echa Padoku
- Książki
- Recenzje
- Prezenty