Zrezygnowanie z jednego tygodnia testów przed sezonem 2021, jest jednym z wariantów cięcia kosztów, które rozpatruje FIA. Zajmują się tym obecnie w ramach reorganizacji kalendarza w związku z pandemią.
Formuła 1 rozważa różne eksperymenty, które pozwolą im w tym roku zorganizować jak największą liczbę Grand Prix. Sezon jeszcze nie ruszył i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy to się zmieni.
Jedną z opcji, które zostały już omówione, jest zakończenie sezonu 2020 na początku przyszłego roku. Wywarłoby to większą presję na personel zespołów, gdyby musiał on następnie udać się bezpośrednio na testy również w lutym.
Andreas Seidl z McLarena powiedział, że jedną z rozważanych opcji jest zmniejszenie liczby testów i liczby godzin, które mechanicy mogą spędzić w padoku w przyszłym roku. Dwudniowe weekendy Grand Prix, to też jedna z opcji.
Już wiadomo, że nawet jeśli Formuła 1 będzie miała wrócić po kilku miesiącach na tor, to nie odbędzie się żaden dodatkowy test przed takim wyścigiem. Na ten moment GP Austrii przy zamkniętych trybunach mogłoby się obyć 3-5 lipca i to jest prawdopodobny start sezonu.
Nie jest na ten moment wcale rozważany super sezon, czyli połączenie Grand Prix z 2020 i 2021 roku w jedne mistrzostwa. Seidl powiedział, że nie słyszał żadnych dyskusji na temat wykorzystania takiej opcji w Formule 1.
Zespoły pewnie nie chciałyby się zgodzić na takie rozwiązanie, ponieważ oni otrzymują wypłaty od Liberty Media po każdym sezonie.
- Home-icon
- Wyniki
- Sezon 2024
- _Kalendarz 2024
- _Kalendarz F1 na telefon
- _Zasady F1 na sezon 2024
- _Składy zespołów
- _Tory F1
- Aktualności
- Inne
- _Zakazane w F1
- _Sezon 1994
- _Wypadek Senny
- _Papierowe bolidy do składnia
- Kup dostęp do transmisji
- _Wszystko o F1 TV
- _Kup F1 TV
- Echa Padoku
- Książki
- Recenzje
- Prezenty