W trakcie frustrującego otwierającego sezon F1 Grand Prix Bahrajnu 2024, zarówno Lewis Hamilton, jak i George Russell z zespołu Mercedes napotkali problemy z baterią w swoich bolidach W15.
Wyniki wczorajszego wyścigu znajdziecie tutaj
Hamilton musiał startować z dziewiątej pozycji po słabych kwalifikacjach, Russell zdawał się być w dobrej formie, gotowy na walkę o podium, rozpoczynając wyścig z trzeciego miejsca.
Jednak obaj kierowcy zespołu Mercedes musieli zmagać się z problemami z baterią, co spowodowało, a Hamilton dodatkowo borykał się z przegrzewającymi się hamulcami i złamanym siedzeniem.
Hamilton ostatecznie ukończył wyścig na siódmym miejscu, a Russell na piątym.
"Przez pewien czas moja bateria była wyłączona, więc na prostych musiałem obniżać moc, co skutkowało utratą dużej przewagi nad McLarenami" - powiedział Hamilton
"Naprawiałem to i zajęło to dobre 10 okrążeń, przez co straciłem 15 sekund. A potem próbowałem odrabiać straty, ale pojawiły się problemy z przegrzewaniem hamulców i ogólnie osiągi były średnie.”
"Moje siedzenie zaczęło się ruszać. Kliknęło, a lewa strona opadła, więc poruszało się podczas hamowania, co nie było najlepsze."
Russell potwierdził, że on i Hamilton borykali się z podobnymi problemami z baterią, co kosztowało go cztery dziesiąte sekundy na okrążeniu, tym samym prawdziwy "potencjał" W15 nie mógł być wykorzystany.
"Obaj zmierzyliśmy się z podobnym problemem" - potwierdził Russell. "Z jakiegoś powodu mieliśmy ogromne przegrzewanie silnika i bateria nie działała poprawnie.
W Ferrari Charlesa Leclerca wystąpiły problemy z hamulcami, więc jeśli weźmiemy pod uwagę z czym zmagali się rywale Red Bulla, a Max Verstappen komfortowo wygrał wyścig, to jeszcze wiele im brakuje, żeby zagrozić obecnym mistrzom świata.
Zdjęcie Mercedes