Alpine oficjalnie ogłosiło, że od 2026 roku, wraz z wprowadzeniem nowych przepisów dotyczących jednostek napędowych w Formule 1, będą korzystać z silników Mercedesa. Renault, które jest właścicielem marki Alpine, potwierdziło w wrześniu, że zakończy produkcję własnych jednostek napędowych F1 pod koniec przyszłego roku. Decyzja ta spotkała się z oporem pracowników bazy w Viry-Chatillon, którzy sprzeciwiali się rezygnacji z produkcji silników na potrzeby nadchodzących zmian w przepisach. Niemniej jednak, zarząd firmy postanowił przeznaczyć zakład na inne projekty.
Alpine przejmie silniki od Aston Martina, który zrezygnuje z końcem 2025 roku z usług Mercedesa. Aston Martin z kolei zabezpieczył umowę na silniki od Hondy na sezon 2026. Umowa między Alpine a Mercedesem będzie obowiązywać przez co najmniej pięć lat i obejmie również dostawę skrzyń biegów.
„Wieloletnia umowa zapewni BWT Alpine Formula One Team jednostki napędowe od Mercedes-Benz przez całą erę nowych przepisów, od 2026 roku co najmniej do 2030 roku. Oprócz jednostek napędowych, BWT Alpine Formula One Team będzie również zaopatrywany w skrzynie biegów od Mercedesa od sezonu 2026” – brzmi oświadczenie Alpine.
Przejście Alpine na silniki Mercedesa oznacza całkowitą zmianę obecności Renault w Formule 1, szczególnie w kontekście 10-lecia od wprowadzenia obecnych regulacji dotyczących jednostek napędowych V6 turbo-hybryd. W 2014 roku Renault dostarczało silniki czterem zespołom, w tym swojemu byłemu zespołowi fabrycznemu Lotus, mistrzom świata Red Bull oraz Toro Rosso (obecnie RB) i Caterham. W 2016 roku Renault odnowiło swoją obecność w F1, reaktywując swój zespół fabryczny, który w 2021 roku przemianowano na Alpine.
Zespół Alpine miał już doświadczenie z silnikami Mercedesa, gdy w 2015 roku, w ostatnim sezonie jako Lotus, korzystali z jednostek napędowych niemieckiego producenta.
