Mercedes otrzymał karę grzywny w wysokości 10 000 euro (około 8 388 funtów) za naruszenie przepisów dotyczących ciśnienia w oponach podczas dzisiejszego wyścigu. Naruszenie to dotyczyło bolidów Lewisa Hamiltona i George'a Russella, w których ciśnienie w oponach zostało dostosowane po zamontowaniu kół na pojazdach, co jest niezgodne z techniczną dyrektywą 003. Sytuacja wynikła po anulowaniu pierwotnego startu wyścigu i wykonaniu przez kierowców dodatkowego okrążenia formacyjnego, co również jest przedmiotem osobnego dochodzenia.
Sędziowie podkreślili, że w normalnych warunkach za takie naruszenie zespół otrzymałby karę sportową, jednak uznali, że w tym przypadku wystąpiły wyjątkowe okoliczności. Anulowanie startu, nietypowy dostęp do toru oraz przedłużone okno czasowe mogły uniemożliwić zespołom przestrzeganie wspomnianej dyrektywy technicznej. Mimo że ciśnienie opon zostało skorygowane po zamontowaniu kół, wartości te mieściły się w legalnych granicach, co dodatkowo wpłynęło na decyzję sędziów.
W oświadczeniu sędziowie wyjaśnili, że po odwołaniu startu ogłoszono jedynie dziesięciominutowe okno na ponowne ustawienie na polach startowych, co ze względu na układ toru i dostęp do niego z alei serwisowej stanowiło wyzwanie logistyczne dla zespołów. FIA przyznała, że z powodu tak krótkiego czasu było niezwykle trudno, a wręcz niemożliwe, aby zespoły mogły zastosować się do wymogów technicznych. W związku z tym uznano, że odpowiednia będzie kara finansowa, a nie sportowa, która normalnie obowiązywałaby przy tego typu przewinieniach.
Na koniec sędziowie zaznaczyli, że decyzja ta nie powinna stanowić precedensu dla podobnych przypadków w przyszłości, gdyż uznano, że była wynikiem unikalnych okoliczności.
Zdjęcie: Mercedes