Koniec GP Holandii po sezonie 2026


Holenderskie Grand Prix zniknie z kalendarza Formuły 1 po sezonie 2026, jak ogłosiła seria wyścigowa. Wyścig na torze Zandvoort, który powrócił do mistrzostw zaledwie trzy lata temu, cieszył się ogromną popularnością. Tłumy kibiców przybywały na trzy dotychczas rozegrane edycje, z których dwie wygrał wielokrotny mistrz świata F1, Holender Max Verstappen. Promotorzy wydarzenia zdecydowali się na roczne przedłużenie kontraktu, aby wyścig mógł odbyć się jeszcze w 2026 roku. Ostatnie Holenderskie Grand Prix będzie rozegrane w formacie sprintu.

Dyrektor Holenderskiego Grand Prix, Robert van Overdijk, poinformował, że organizatorzy nie są w stanie dłużej ponosić finansowego ryzyka organizacji wyścigu. „Jesteśmy prywatną firmą i musimy balansować między możliwościami, jakie daje nam organizowanie tego wydarzenia, a innymi ryzykami i zobowiązaniami” – powiedział. „Postanowiliśmy zakończyć naszą przygodę z Formułą 1 na szczycie, organizując jeszcze dwa wspaniałe wyścigi w 2025 i 2026 roku”.

Niepewność co do przyszłości Maxa Verstappena w Formule 1 również odegrała istotną rolę w decyzji. Obecny czterokrotny mistrz świata wielokrotnie sugerował, że może zakończyć karierę wcześniej, zanim wygaśnie jego kontrakt, który trwa do 2028 roku. Ewentualne odejście Verstappena, uwielbianego przez tłumy holenderskich fanów, oznaczałoby drastyczny spadek popularności domowego Grand Prix, co już w przeszłości miało miejsce w Niemczech po odejściu Michaela Schumachera, Sebastiana Vettela czy Nico Rosberga.

Van Overdijk podkreślił, że decyzja została podjęta w momencie, gdy wydarzenie cieszy się ogromnym uznaniem zarówno fanów, mieszkańców, jak i całej społeczności Formuły 1. „Chcieliśmy podjąć tę decyzję, gdy nasze wydarzenie jest kochane i wspierane. Chciałbym podziękować Stefano Domenicaliemu i całemu zespołowi Formuły 1 za ciężką pracę, która umożliwiła realizację wielu przedłużeń kontraktu oraz uczyniła Holenderskie Grand Prix takim sukcesem” – dodał.

Kalendarz F1 już teraz ma się rozszerzyć w 2026 roku, ponieważ dołączy do niego nowy wyścig w Madrycie. W związku z tym jedno z dotychczasowych wydarzeń musiało zostać usunięte z harmonogramu. Decyzja o zakończeniu wyścigów w Holandii pozwoli na ustąpienie miejsca nowemu Grand Prix w Hiszpanii.

Stefano Domenicali, dyrektor generalny Formuły 1, zaznaczył, że zarówno FOM, jak i promotorzy wyścigu analizowali różne opcje, aby utrzymać Holenderskie Grand Prix w kalendarzu. „Wszystkie strony współpracowały pozytywnie, szukając rozwiązania przedłużenia organizacji wyścigu. Rozważaliśmy wiele opcji, w tym rotację wyścigów czy coroczne wydarzenia. Szanujemy jednak decyzję promotora o zakończeniu tej niesamowitej serii w 2026 roku” – powiedział. „Chcę podziękować całemu zespołowi Holenderskiego Grand Prix oraz władzom Zandvoort za fantastyczną współpracę z Formułą 1”.